Od dawna miałam ochotę na coś innego, cudnie wyglądającego, choć przecież tak zwyczajnego. Tak oto znalazłam tutaj przepis na czerwony makaron. Nie posiadam maszynki do makaronów, więc nie obyło się bez solidnego treningu bicepsów podczas wałkowania ciasta;) Realizacja miała miejsce jakiś czas temu, a i tak na wspomnienie bolą mnie ręce:)
Składniki (podaję za ChilliBite, sama robiłam pół porcji):
- 50 dag mąki typu "00" (użyłam zwykłej pszennej)
- 4 wiejskie jajka
- łyżeczka soli morskiej
- 7 dag startego surowego buraka
Lekko podsuszony (ok 15-20 minut), pociąć na tagliatelle. Rozrzucić na blacie oprószonym mąką do wysuszenia. Lekko podsuszony makaron gotować w osolonej wrzącej wodzie (z dodatkiem soku z cytryny) do wypłynięcia (zaledwie ok. 4-5 min).
Piękny, do tego czerwony! Ostatnio mam faze na makarony home-made, ale o kolorowy się jeszcze nie pokusiłam.... Chyba nadszedł ten czas:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) przede mną jeszcze obowiązkowo zielony makaron - ze szpinakiem:)
OdpowiedzUsuń:) super : dodaje do akcji :)
OdpowiedzUsuńŚwietny Ci wyszedł;) makaronu do tej pory nie próbowałam robić, może któregoś dnia się zbiorę i zrobię;)
OdpowiedzUsuń