Czasami nie lubię mojego piekarnika. Jest stary, gazowy, zdarza mu się odmawiać współpracy, jak na przykład teraz, kiedy chciałam upiec ciasto jogurtowe. Temperaturę może i dobrze pokazuje, ale i tak nigdy nie wiem jak ustawić płomień aby osiągnąć wymagane stopnie. Takim sposobem dół ciasta za bardzo się przyrumienił (że tak to delikatnie określę;p), kiedy to góra była super blada. Cóż zrobić... może za jakiś czas upiekę coś w nowym piekarniku (albo - co będzie szybsze - w tym maminym:))
Przepis znalazłam na małym karteluszku u mamy, nie wiem skąd ona go miała (bardzo możliwe, że z jakiejś gazetki z przepisami:))
Składniki:
- mały jogurt naturalny
- szklanka cukru (jak dla mnie jednak trochę za dużo, na przyszłość dam 3/4 szklanki)
- 2 jajka
- 1/2 szklanki oleju
- 2 i 1/2 szklanki mąki
- opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao (pominęłam, bo chciałam taki jaśniutki placek)
- jabłka lub inne owoce
Jajka zmiksować z cukrem. Dodać cukier waniliowy, jogurt i olej - wymieszać. Następnie masę zmiksować z mąką wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Powstanie gęste ciasto, które należy przelać do przygotowanej formy, użyłam tortownicy o średnicy 24 centymetrów. Spód blachy wyłożyć papierem do pieczenia, a brzegi wysmarować margaryną i posypać mąką (ciasto pięknie odeszło od brzegów). Wierzch udekorować owocami (u mnie jedno duże jabłko).
I teraz największa dla mnie zagadka, czyli ile i w jakiej temperaturze piec... Przepraszam, ale nie wiem. U mnie było chyba 170 stopni, przez ok 1,5 godziny; ale to może nie być wiarygodny wynik:) Trzeba piec trochę na wyczucie, trochę sprawdzać patyczkiem. Wyjdzie na pewno:)
Na tym zdjęciu trochę niestety widać efekt "przyrumienienia" spodu, ale też konsystencję ciasta - jest zwarte, nie rozpada się. Idealne na chwile takie jak ta - drugie śniadanie w postaci kawy i ciasta jogurtowego:)
Jak miło mieć dzień wolny:)
Przepysznie wygląda, a to lekkie przypieczenie nadało niesamowitego uroku :)
OdpowiedzUsuńoj, oj... ale przygody xd
OdpowiedzUsuńza to jaki wypiek! przecudnej urody ;]