środa, 14 grudnia 2011

Wspominamy weekend, czyli czas rozpocząć akcję:)

Środa... a środa oznacza, że do weekendu pozostały już tylko czwartek i piątek. Przyjemna świadomość, prawda? Już tak blisko:) 
Święta też coraz bliżej, a skoro tak, to i przygotowań coraz więcej, więc coraz bardziej należy nam się chwila błogiego odpoczynku. My przedświąteczny odpoczynek rozpoczęłyśmy stosunkowo wcześnie, bo już w ostatnią sobotę:) Ledwie zaczęłyśmy sprzątanie, a już się zmęczyłyśmy;p nawet na gotowanie nie miałyśmy za bardzo weny. Choć z tym można polemizować, wspominając nasze robienie kanapek, misternie wycinanych, wypełnianych, układanych i tak dalej:) za to przy okazji poćwiczyłyśmy cierpliwość i silną wolę, aby nie podjadać w trakcie przygotowania. Poniżej relacja z naszego "obijania się":)


Składniki:
  • 2 kromki ulubionego chleba
  • makrela wędzona
  • kilka liści kapusty pekińskiej
  • papryka konserwowa
  • ser żółty

Chleb pokroić na bardzo cienkie kromki lub gotowy, krojony chleb przekroić jeszcze na pół. Foremką do ciastek wyciąć wybrany kształt (inspirację do tego znalazłam na jednym z blogów dłuższy czas temu, ale teraz niestety zupełnie nie pamiętam gdzie to było, przepraszam autorkę pomysłu). Chleb przełożyć warstwowo z serem, makrelą, zieleniną (sałata / kapusta pekińska) i innymi kolorowymi warzywami (papryka, pomidor etc.). Gotowe:)





A tak w dalszej części wyglądało nasze lenistwo:)

Ania i jej "pocieszne" skarpetki:)
i ja - Justyna w "królestwie" Ani;p
Hmmm... a cóż my wtedy oglądałyśmy z takim zacięciem? :) oj, czy to ważne;)

Oczywiście, wpis ten jako wspomnienie weekendu dodajemy do akcji:

5 komentarzy:

  1. Super kanapeczki! ja też tak chcę poleniuchować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, zgłosiłam się do akcji, ale nie widzę mojego wpisu na durszlaku. Co może być przyczyną?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze te kanapeczki są, że też Wam się chciało tak wycinać:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaale wypasiona kanapka. Uwielbiam weekendowe lenistwo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, wycinanie to właśnie była największa frajda:)
    polecamy i na weekendowe lenistwo, i na zły humor, od razu się przyjemniej robi:)

    OdpowiedzUsuń