Składniki:
- bardzo ciepłe mleko, ok 1/2 szklanki
- zaparzona kawa, ok 1/3 szklanki
- cukier waniliowy
Mleko podgrzać, wlać do wysokiej (docelowej) szklanki i spienić dodając trochę cukru waniliowego. Dobrze spienione mleko powinno zajmować ok 2/3 wysokości szklanki. Do tego bardzo wolno, a najlepiej łyżeczka po łyżeczce dodawać kawę lejąc ją w środek mlecznej pianki. Efekt powinien być taki jak na zdjęciach niżej - warstwowy:) dzisiaj wyjątkowo nie mam weny do opisywania etapów przygotowania. Tyle opisu musi wystarczyć:) Bo i w sumie... co tu opisywać ;)
1) do wysokiej (docelowej) szklanki wlać podgrzane mleko,
2) dodać łyżeczkę cukru wanilinowego,
3) spienić,
4) łyżeczką delikatnie wlewać na środek kawę,
5) gotowe:)
Na zdjęciu poniżej widać różnicę kiedy zmienia się tempo wlewania kawy
do spienionego mleka. Szklanka na pierwszym planie była przygotowywana
wolniej (warstwy są bardziej wyraźne) niż szklanka z tyłu (warstwy się
już trochę rozmywają, bo szybciej wlewałam kawę).
pyszna kawusia..
OdpowiedzUsuńi jutro moja kawa będzie trochę mniej zwyczajna :)
OdpowiedzUsuńtaka kawa jest najulubieńsza.
OdpowiedzUsuńwyborna;))
OdpowiedzUsuńjak Justyna ma dobry dzień to jeszcze na samej górze może pojawić się bita śmietanaaaa :) dodaje to smaczku;d
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie :).
OdpowiedzUsuńJa na mieście też zawsze latte... i koniecznie z syropem orzechowym:D
OdpowiedzUsuńPyszne !
OdpowiedzUsuńCzym można spienić? Nie mam zbyt dobrego sprzętu a wygląda zajebiście!";)
OdpowiedzUsuńNajwygodniej takim małym mikserkiem (do kupienia za około 10-15 złotych - widziałam w hipermarketach przy otwieraczach do puszek;); ręki sobie nie dam uciąć ale chyba nawet w Rossmannie coś takiego było. Warto mieć, bo przydaje się chociażby do rozmieszania śmietany z mąką do zupy.
UsuńA jeśli uznasz, że sprzęt taki jest Ci zbędny to mleko można"potelepać" w słoiku:) tylko nie za długo, żeby masło nie wyszło;p
a jaką kawę dajesz? bo dla mnie taka zwykła rozpuszczalna za bardzo nie smakuje (oczywiście w porównaniu do oryginalnego latte), a ta u Ciebie jest ciemna fajna, czyżby to była zwykła parzącha?
UsuńDo latte zazwyczaj daję kawę parzoną w kawiarce, ale jak czasu mało, albo leń mnie nachodzi to i mocniejsza rozpuszczalna przechodzi;)
UsuńPychotka :) Dziś robiłam sama pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńja robilam ale cos ta piana z mlaka nie byla sztywna,bardziej taka lejaca.
OdpowiedzUsuńTo nie jest latte. Ten rodzaj kawy to latte machiatto. Kawa latte to kawa z mniejszą ilością mleka, na górze ma piankę (2 warstwy a nie trzy). Kawa latte i inne rodzaje masz tutaj. http://galantyna.pl/wp-content/uploads/2014/07/kawa.png Mimo to machiatto pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńMmmm super :)i nie takie trudne
OdpowiedzUsuń