Polecam ją ze względu na oryginalny smak (i nie dlatego oryginalny, bo sałatka jest niedobra, ale głupio się przyznać ;p ale oryginalny, bo stworzony z nietypowych dla mnie połączeń), czegoś takiego wcześniej nie jadłam, ale bardzo mi posmakowało. Połączenie czosnku (który - jak już wspominałam w innych postach - uwielbiam), prażonych pestek dyni, suszonych pomidorów... pycha. Sałatka wypróbowana m.in. na parapetówce, więc już wiem, że smakuje nie tylko mi.
Składniki:
- świeży szpinak w liściach (teraz już ciężko kupić taki na targu, ale można znaleźć go np. w Biedronce)
- suszone pomidory w oleju
- ser feta
- wędzony boczek
- ziarna dyni i słonecznika
- 2-3 ząbki czosnku
Szpinak pozbawiamy łodyżek, myjemy i wysypujemy na dno dość dużego naczynia. Suszone pomidory kroimy w cienkie paski, rozrzucamy na szpinaku. Ser feta kroimy w kostkę, też rozrzucamy na szpinaku. Boczek podsmażamy na suchej patelni aby zrobił się chrupki i kroimy w paski (potem również do misy:)). Do zalewy z pomidorów wyciskamy czosnek i tak powstałym sosem polewamy sałatkę. Na koniec, na suchej patelni prażymy pestki dyni i słonecznika, aby za chwilę wszystko nimi posypać.
W wersji obrazkowej sposób przygotowania przedstawia się następująco:
1) szpinak
2) suszone pomidory
3) ser feta
4) wędzony boczek i "olej czosnkowy"
5) prażone pestki dyni i ziarna słonecznika
Smakowało? :)
edit: dziękujemy kolegom Ani za przepis :)
Cóż, połączenie znane mi od dawna i przeze mnie uwielbiane :) i wcale się nie dziwię że i Tobie posmakowało, bo moi znajomi po spróbowaniu też prosili mnie o przepis :)
OdpowiedzUsuńTak, ile to to razy prosili o przepis? a teraz już można ich odsyłać na bloga:)
UsuńUwielbiam takie sałatki i takie połączenia, one posmakuja każdemu :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, smakują :) teraz trzeba szukać nowych podobnych połączeń :)
UsuńSzpinakowe szaleństwo;)
OdpowiedzUsuńRobiłam - pyszna jest
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało:) pozdrawiam
Usuń