Składniki (podaję za oryginałem):
- 60 g masła
- 125 ml wody
- 1 łyżka cukru pudru
- 125 g mąki
- 1 jajko
Wodę podgrzać z masłem i cukrem pudrem do ich rozpuszczenia. Kiedy mikstura zacznie się gotować powoli dodawać mąkę i dokładnie mieszać tak aby składniki dokładnie się połączyły. Zdjąć ciasto z ognia, wtedy dodać jajko i ponownie wyrobić. Ciasto będzie zwarte i gęste (będzie ładnie odchodziło od garnka).
Otrzymaną masę przełożyć do szprycy lub rękawa cukierniczego i wyciskać rurki na dobrze rozgrzany olej. Smażyć do zarumienienia (to zwykle chwila).
Odsączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.
Podawać posypane cukrem pudrem:)
A może gdyby tak poćwiczyć nad kształtem serduszek z churros byłaby też dobra propozycja na Walentynki? :)
propozycja idealna :))
OdpowiedzUsuńMmm, uwielbiam churros! Koniecznie z cynamonowym cukrem i dużą ilością sosu czekoladowego ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńRobiłam już churros kilka razy :)
OdpowiedzUsuńpolecam są pyszne, a tu wyglądają Mega apetycznie.
Dodaje do obserwowanych-liczę na rewanż, wypróbuję kilka potraw, i opiszę na blogu wraz z zdjęciami :)
pozdrawiam
Bestsellerka