Ostatnio bardzo ciągnie mnie do słodkości, a większość kupnych odpada, bo zazwyczaj mają mleko. Na szczęście trafiłam w sieci na kilka interesujących przepisów na takie dozwolone łakocie:) Na pierwszy ogień poszły ciastka ze skazą białkową w tytule. Delikatne i kruche ciasteczka okazały się świetnym dodatkiem do herbaty nie tylko dla mnie - Mężowi również bardzo przypadły do gustu.
Składniki:
- 2,5 szklanki mąki kukurydzianej
- 1 kostka margaryny
- 0,5 szklanki cukru
- cukier waniliowy
a dodatkowo na pół porcji ciasta ze składników powyżej:
- + 1/3 szklanki suchego maku
- + łyżeczka aromatu migdałowego
Mąkę wymieszać z cukrem, dodać posiekaną zimną margarynę, zagnieść ciasto. Podzielić na pół, jedną część zagnieść ponownie dodając mak i aromat. Schłodzić w lodówce przez min. godzinę.
Kroić krążki grubości około 0,5 cm. Piec w 180 st. C około 25 min.
Jak widać na zdjęciu powyżej - ciastka można jeszcze wzbogacić o konfiturę żurawinową lub inny ulubiony dżem. Polecam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz