Lekkie, delikatnie słodkie, sycące - omlety, a w zasadzie omleciki. Najlepiej smakują z dżemem lub jogurtem. Świetnie sprawdzają się jako sobotnie śniadanie, kiedy jest więcej czasu na wspólny poranek. Jak miło, że do weekendu już coraz bliżej;)
Składniki (na około 25 sztuk):
- 3 jajka
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki mąki
Białka oddzielić od żółtek, ubić z cukrem na gęstą pianę. Ciągle miksując stopniowo dodawać pozostałe składniki.
Smażyć na rumiano na suchej patelni (moja patelnia do naleśników dawała radę, jeśli jednak będziecie mieli problem z przywieraniem omletów, można patelnię pokropić olejem).
Jak widać na załączonym obrazku - Mąż nie mógł powstrzymać się przed kolejnym... i kolejnym... i kolejnym:) |
Pychotki :D
OdpowiedzUsuńZgadza się:)
UsuńSłodziutko wyglądają! Chętnie bym takie zjadła :)
OdpowiedzUsuńNo to: raz, dwa, TRZY! i gotowe:)
UsuńTaki rozmiar lubię najbardziej :) można smarować ulubionym dodatkami do woli!
OdpowiedzUsuńMini są ok:) ale taki duży na całą patelnię też ma swój urok - wtedy jest tylko dla mnie:)
Usuńbardzo smacznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen weekend należy do naleśników. Dziękuję za prosty i jakże dla każdego przepis. Z utęsknieniem czekam na nowe kulinarne inspiracje
OdpowiedzUsuńPonownie wracam do tych omlecików dawniej jako singielka, później jako mężatka a teraz jako mamcia. Uwielbiamy je.
OdpowiedzUsuń